MALTA, NOWA KSIĄŻKA, WDZIĘCZNOŚĆ I INNE FAJNOŚCI, CZYLI STYCZEŃ W PIGUŁCE

Jak zaczął się mój rok 2018? Co robiłam w styczniu? I z czym się w tym miesiącu polubiłam? Sprawdź w moim wpisie podsumowującym!

Nie robię postanowień, w każdy kolejny rok wjeżdżam z buta z konkretnym planami i od razu przystępuję do ich realizacji. W tym roku trochę tych planów narobiłam (i pochwaliłam się na blogu, link poniżej, na liście linków do styczniowych wpisów) i… część już udało mi się odhaczyć, część – z tych długoterminowych – zaczęłam na dobre realizować. I to właśnie w głównej mierze zajęło mi cały styczeń…

1. Zaczęłam pisać drugą część „SMART VEGAN” – napisałam kilka pierwszych stron, opracowałam kilka pierwszych przepisów i zrobiłam wstępny konspekt książki. Na luty już zaplanowałam szerzej zakrojone pracy, więc chyba mogę stwierdzić, że te styczniowe początki dały mi kopniaka na rozpęd!

2. Zrealizowałam swój pierwszy kurs online, yay! – był to bezpłatny 7-dniowy kurs e-mailowy o tytule „Jak bezboleśnie przejść na weganizm?”. Pierwsze koty za płoty!

3. Odwiedziłam kraj, w którym wcześniej nigdy nie byłam – była to Malta, i wygląda na to, że nasz związek potrwa trochę dłużej (za tydzień lecę tam na 10 dni, a wiele wskazuje na to, że na lato w ogóle się tam przeprowadzimy). Uwielbiam Sycylię, ale Malta też całkiem przypadła mi do gustu, zwłaszcza za miłość Maltańczyków do kotów!

4. Regularnie blogowałam, z czego jestem chyba najbardziej dumna, a i dużo dużo pomysłów i przepisów do kolejnych wpisów wpadło, więc zapowiada się kolejny blogowo interesujący miesiąc. Ta moja regularność zresztą doskonale widoczna jest w statystykach bloga –

5. Naprawdę praktykowałam wdzięczność (i starałam się to dokumentować na Instagramie, śledzicie mojego hasztaga #365powodówdowdzięczności?) i mam wrażenie, że dzięki temu przez zdecydowaną większość czasu miałam doskonały humor i nie przejmowałam się głupotami, a jak mnie coś wyprowadziło z równowagi, to tylko na chwilę, bo zaraz zbierałam się do kupy. W ogóle to praktykowanie wdzięczności przy pomocy Insta to naprawdę ciekawy projekt i z pewnością za jakiś czas napiszę więcej na ten temat, dziś jednak mogę powiedzieć tyle – polecam!

6. Zaczęłam ogarniać swój budżet, przynajmniej na start zapisywałam pilnie wszystkie wydatki i zarobki, a przy tym starałam się nie wydawać hajsu na tak zwane pierdoły, i… udało się!

STYCZNIOWI ULUBIEŃCY

Miętowe Oreo – totalnie uwielbiam! Po włoskich wojażach tęskniłam za tym smakiem ciasteczek, a nigdy nie mogłam ich dorwać w Polsce (teraz ponoć o to o wiele łatwiej), więc radość moja była wielka, gdy udało mi się to na Malcie! Oczywiście zrobiłam mały zapasik, hehe. Jeśli lubisz miętowe słodycze, polecam, zakochasz się!

Maska do włosów tołpa botanic czarny owies – do włosów zniszczonych, cienkich, słabych i wiecznie puszących się coś cudownego! Ujarzmia puszenie, wygładza włosy, nawilża i pięknie podkreśla skręt moich loków, które wreszcie zaczynają odżywać. Można używać i jako maskę, i jako odżywkę bez spłukiwania (moich włosów nie obciąża). Do tego super wydajna!

Planer pełen czasu – podarowałam go sobie pod choinkę, ale zaczęłam prowadzić dopiero z początkiem 2018-ego. Jestem z niego baaardzo zadowolona! Wcześniej jako planera używałam zwykłego zeszytu, więc forma Planera PSC bardzo przypadła mi do gustu – podoba mi się to, że mogę sobie go sama zorganizować, i że dzięki załączonym szablonom mogę to zrobić ładnie i schludnie. W tym momencie w moim planerze prócz codziennego planowania mam osobne sekcje na wydatki, zarobki, wpisy na blog, tracker social media, tracker blogowy, plany miesięczne, jadłospis dla moich klientów i… jeszcze kilka innych! O planerze i tym, jak ja z niego korzystam, też pewnie za jakiś czas napiszę więcej w osobnym wpisie.

POWTÓRKA Z ROZRYWKI, CZYLI WSZYSTKIE STYCZNIOWE WPISY

1. Rok rollercoaster, czyli moje podsumowanie 2017

2. Przepis na pistacjową jaglankę mocy

3. 10+ pomysłów na wegańskie „mięso”

4. Weganizm na Sycylii – jak wygląda i ile kosztuje?

5. Moje plany na 2018 rok

6. Prosty chlebek bananowy z kokosową nutą

7. Polaków rozmowy #38

8. Wegańskie czipsy bekonowe z papieru ryżowego

9. Przepis na wegański kawior

10. 1 rok, 35 książek – czytelnicze podsumowanie roku

11. Wegańskie kalendarium na pierwszy kwartał 2018 (styczeń, luty, marzec)

12. Wegańskie klopsiki z pieczonego bakłażana i soi

13. Wegańska kosmetyczka #3

14. Wegańskie czipsy – lista

15. Pomysł na szybki obiad: soja po bretońsku

16. Wegańskie żelki i galaretki – lista

17. Wegańskie racuchy drożdżowe z jabłkami

18. Wegańskie ciasto „jogurtowe” z kremem jaglanym i dżemem

19. Gdzie zjeść wegańsko na Malcie? Mini przewodnik

20. Burakella, czyli wegańska nutella z buraka

21. Ulubione kosmetyki Kasi z PINK MINK Studio

22. Wegańska pizza low carb (i bezglutenowa)