GDZIE ZJEŚĆ WEGAŃSKO NA MALCIE? MINI PRZEWODNIK
Gdzie zjeść wegańsko na Malcie? Gdzie iść na śniadanie, a skąd zamówić kolację późnym wieczorem? Jakie są ceny wegańskiego jedzenia w restauracjach na Malcie? Sprawdź mój mini-przewodnik!
Na Malcie spędziłam tylko 5 dni, ale wszystko wskazuje na to, że będę tam bywać częściej, więc spodziewajcie się aktualizacji tego przewodnika. Póki co podsuwam 7 miejsc, w których z całą pewnością zjecie wegańsko, za całkiem rozsądną cenę.
DR JUICE
Sieciówka, której placówek na Malcie pełno – znajdziesz je i w różnych miejscowościach, i na lotnisku. Teoretycznie jest to juice bar, no i faktycznie ma w menu mnóstwo soków i smoothies, ale poza tym w ofercie również surowe wegańskie ciacha, kulki mocy, a także na wynos – puddingi chia, kimchi bibimbap (uwielbiam słowo bibimbap!), umami bento box (a w nim sushi, spring rollsy i pierożki gyoza) i jakieś sałatki z noodlami.
Ceny: duże smoothie za ok. 6 €
Wrażenia: pycha, pycha, pycha! Smoothies naprawdę sycące i smaczne (aha, wiele jest na jogurcie, ale można poprosić, aby zamiast niego dali więcej owoców albo sorbet), puddingi i ten umami bento box też spoko. Polecam!
@drjuicemalta ? #drjuice #drjuicemalta #igersmalta #veganmalta #kale #govegan #veganstagram
Post udostępniony przez Aśka Rzeźnik (@mortycja_com)
THE GRASSY HOPPER
Nieduża restauracja mająca w menu głównie posiłki wegańskie – i śniadania, i obiady. Z opcji śniadaniowych do wyboru dużo różnych smoothies i milkshake’ów, a także pankejki, granola, smoothie bowl, chlebek bananowy, tofucznica czy tosty z awokado. Z opcji obiadowych codziennie jest inna zupa i danie głównie, ale są też stałe pozycje w menu – m.in. vegan tikka masala, wrapy, burgery. Do picia kawy (m.in. cudowna salted caramel latte, po którą na pewno od razu pobiegnę, gdy znów będę na Malcie), herbaty, soki i jakieś dziwne eliksiry. Niestety, otwarte jest tylko do 16.
Ceny: 3,50 – 4,50 € za smoothie czy milkshake’a, 2,70 € za salted caramel latte, 6 € za smoothie bowl, 4,50 € za tofucznicę z sezonowymi warzywami i tostem, 9 € za vegan tikka masalę, 6,40 – 8 € za burgera, 5,50 € za wrapa / w sumie za śniadanie (salted caramel latte, matcha latte, 2 smoothie, pankejki, tosty z awokado) i duuuuży obiad (zupa, wrap z pieczarkami i awokado, burger portobello, oyster mushroom risotto, vegan tikka masala) dla dwóch osób zapłaciliśmy 64 €
Wrażenia: smacznie, ale bez szału, tylko oyster mushroom risotto mnie rozczarowało totalnie (ryż z cebulą, w dodatku ryż niedogotowany)
PURE JUICE & HEALTH BAR
Tutaj również całkiem sporo wegańskich opcji – można przyjść na śniadanie albo lunch, czy wziąć ze sobą coś na wynos. Nie jest typowo wege knajpa, bo mają też jakieś mięcho, ale dominują jednak warzywka. Można zjeść wegańskiego ogromnego hot doga, zupę (te są gotowe w słoiczkach, więc można wziąć też na wynos) czy granolę, i napić się kawy, matcha latte oraz smoothies. W menu są także kanapki, sałatki i wrapy, które to można sobie samemu skomponować – fajna opcja! Mleka roślinne do kawy, matchy czy smoothie robią sami na miejscu. Ach, no i mają również ciasta.
Ceny: dokładnie nie powiem, za co ile, ale za 2 porządne hot dogi, zupę i 2 duże matcha latte zapłaciliśmy 25 €
Wrażenia: hot dogi pyszka, zupa jednocześnie super ostra i… bez smaku (tak mówi Kajtek, ja ostrych rzeczy nie tykam)
NAAR RESTOBAR
Knajpka przy basenie, przy rzece, z cudownym widokiem. W menu kilka opcji obiadowych, w tym burger, jakiś makaron, potrawka warzywna z selerybą, no i oczywiście sałatki. Na deser jest jedno wegańskie ciasto (vegan fudge cake). Ponieważ mają też bar, to można się napić wegańskiego wina i piwa (co jest wyraźnie zaznaczone, że to wegańskie!).
Ceny: niestety, nie ogarnęłam :(
Wrażenia: dobre, ale znów bez szału – wzięliśmy burgera z frytkami, makaron z warzywami (ten mi najbardziej posmakował, ale makaron z warzywami trudno spieprzyć, więc tym bym się nie kierowała, hehe), i potrawkę z selerybą. Ciacho za to przepyszne!
Post udostępniony przez Aśka Rzeźnik (@mortycja_com)
SCIANTUSI (SLIEMA)
Zwykła włoska knajpka, więc nie ma za wiele wegańskich rzeczy w menu. Postawiliśmy więc na marinarę oraz wegańskiego burgera z frytkami. Poza tym można wziąć jeszcze pizzę wegetariańską (z grillowanymi warzywami) bez sera oraz zapewne makaron z sosem pomidorowym.
Adres: Triq Milner, Tas-Sliema
Ceny: 7 € za dużą marinarę, 10 € za burgera z małą porcją frytek
Wrażenia: Mniam! Pizza prawdziwie włoska, na cieniutkim cieście, z aromatycznym pomidorowym sosem, niebo w gębie, Kajtek orzekł wręcz, że na Sycylii takiej pysznej nie jadł! Co do burgera, to zdania podzielone – dla mnie przepyszny, taki fast foodowy w klimacie Mc Donalda, dla Kajtka – bez szału.
MEDASIA (SLIEMA)
Mają stacjonarną miejscówkę, ale dla nas największe znaczenie miało to, że mają dowóz w dość późnych – jak na Maltę – godzinach, gdy wszystko inne jest pozamykane (czyli o 23). Jest to, jak sama nazwa wskazuje, azjatycka knajpa, więc spokojnie kilka wegańskich opcji się znajdzie – m.in. sushi, sajgonki, tofu birmańskie (choć w menu chyba jakoś inaczej to się nazywało, ale ja swoje wiem!) czy noodle z tofu i sosem curry kokosowym.
Adres: 90, The Strand, Sliema
Ceny: maki z awokado i ogórkiem – 14,50 € za 12 kawałków, spring rollsy (4 szt.) + słodki sos chili – 5,95 €, curry z tofu z noodlami lub ryżem – 14,50 € (naprawdę słuszna porcja)
Wrażenia: smaczne, jak to azjatycka szama
GUGAR (VALLETTA)
Hipisowska malutka knajpka, gdzie można zatrzymać się na drugie śniadanie. W menu mają smoothies, pizze, kanapki, wrapy i talerz hummus + warzywa, a na deser kulki mocy.
Adres: 89 Republic St, Valletta
Ceny: ???
Wrażenia: takie sobie, dostaliśmy strasznej zgagi po ichnim jedzeniu
*
