POLAKÓW ROZMOWY #38

Absurdalnie i głupkowato zabawne dialogi i suchary z życia mego wzięte. Część kolejna i z pewnością nie ostatnia.

Szybkie objaśnienie postaci, dla tych, co zjawili się tu pierwszy raz:

Kajtek – mój chłopak,
Ewka – siostra moja rodzona, młodsza (to wiele wyjaśnia),
Andy – mój przyjaciel, osobisty fryzjer i zapasowy mąż,
Wizz, Bikey – współlokatorzy.

Ewka zastanawia się nad źródłem finansowania swoich wakacji.
Ja: mam pomysł, pożycz on babci, ona ma Alzheimera, to zapomni.
Ewka: a że babcia też nie ma pieniędzy, to od kogoś pożyczy i też o tym zapomni, i w ten sposób wszyscy wyjdziemy na zero.
J: prócz tej osoby, od której babcia pożyczy.
Kajtek: chyba że pożyczy od kogoś, kto też ma Alzheimera. Od dziadka!
J (grobowym tonem): nasz dziadek nie żyje.
*
Ja:
Ale super, jutro nie muszę wstawać, nigdzie nie idę rano, na żadną cholerną siłownię czy coś…
Kajtek (zupełnie na serio serio): Chciałbym, żebyś ze mną wstała rano, o 8.
Ja: No chyba Cię pogrzało! Nawet nie będę tego grzecznie mówić, to jest totalnie posrany pomysł!

*
Ja: Jaka jest twoja szczęśliwa myśl?
Kajtek zaczyna opowiadać o jakimśtam swoim ulubionym wspomnieniu.
Ja: A moja jest taka, że mam 2 opakowania moich ulubionych ciastek!
*
Ja (ni z tego, ni z owego): Uważam, że parówki powinni robić w różnych kształtach i rozmiarach.
Kajtek: Bardzo trafne przemyślenia, jak na 30-letnią kobietę!
*
Uśmiecham się do Wizza, który akurat przechodzi koło mnie.
Wizz: CO?! Czemu się tak uśmiechasz?
Ja: O co chodzi?
Wizz: No to jest podejrzane! Albo coś mi zrobiłaś głupiego albo coś robiliście z Kajtkiem.
*
Ja (oburzona): Dziś widziałam, jak X zjada swoją kozę!
Kajtek: Jak to zjada swoja kozę?
Ja: Nooo podłubuje tak ukradkiem w nosie i nagle haps! (chwila ciszy) TO JEST DOPIERO ZERO WASTE!
*
Ja: Kajtek, idziemy zaraz na górę?
Kajtek: Mhm! Ale na pięterko?
Ja: Nieee, tam do Oli, napić się z nią wina.
Kajtek (zawiedziony): Aaaa… To nie.
*
Ja: …i on tej babci powiedział, żeby złamała tę świeczkę.
Andy: A ona prędzej by złamała biodro niż tę świeczkę.
*
Gadamy coś o studiach, wykładach itp.
Bikey: Ja zawsze chodziłem na wykłady! Chodziłem, ale nigdy nie doszedłem…
*
*

Chcesz więcej? Sprawdź poprzednie wpisy z serii POLAKÓW ROZMOWY!

*

Podobało się? W takim razie polub mnie na fejsbuku zaobserwuj na bloglovin, aby nie przegapić kolejnych wpisów!