Sierpniowe wpisy w dużym skrócie, migawki z instagramu, przegląd mojego twittera.
Sierpień był świetnym miesiącem dla mojego bloga. Znacznie wzrosły statystyki, liczba lajków na fanpejczu w końcu przekroczyła 2 tysiące, opublikowałam mnóstwo świetnych wpisów, a na sam koniec jeszcze w dodatku zostałam na mieście rozpoznana przez Czytelniczkę (strasznie to miłe, podchodźcie częściej!), która podeszła i pogratulowała mi tworzenia fajnego miejsca w sieci. Pora zatem podsumować ten miesiąc, przypomnieć wszystkie wpisy (kto nadąża za moim tempem pisania, ręka w górę!) i pokazać, co się działo w moim prywatnym życiu.
POWTÓRKA Z ROZRYWKI
1. Co się dzieje we Wrocławiu w sierpniu?
2. Jestem hejterem, przyznaję się
3. Weganie, którzy… nie rozumieją weganizmu
7. Sztuka blogowania. Jak zarabiać na blogu?
8. 10 pomysłów na wegańskie przekąski na podróż
9. Zmienię się dla ciebie, obiecuję
10. Wegańskie lody
11. 6 rzeczy, których dowiadujesz się, gdy zepsuje ci się laptop
12. 10 pomysłów na letni wegański obiad
15. Jak zafarbować włosy na niebiesko?
16. Czym poczęstować niewegańskich gości?
23. Moje ulubione wegańskie produkty
25. 10 pomysłów na wegańskie kotlety
27. Cudowne lata
MIGAWKI Z INSTAGRAMU
1 – miesiąc zaczęliśmy od ocalenia przed utopieniem dopiero co urodzonych kociaków! Ktoś coś? Maluchy będą do odbioru w drugiej połowie września!
2 – jestem naklejkowym świrem, więc musiałam się obkupić w Biedrze!
3 – odrosty zrobione, kolor odświeżony, znowu jestem piękna! Przy okazji, jak wam się podoba moje nowe zdjęcie w bocznej kolumnie? ;)
4 – dużo czytałam, w tym miesiącu aż 6 książek pykło!
1, 2, 3, 4 – dużo dużo też pichciłam, same wegańskie pyszności! Zrobiłam nawet ser z ziemniaka, to jakaś totalna magia!
1 – założyłam konto na snapchacie, ale wciąż nie wiem, po co, bo tego nie ogarniam i tylko kukam do innych… Ale z instagramem też na początku tak było, a teraz jestem uzależniona, więc wszystko przede mną!
2 – pół miesiąca chorowałam, skończyło się na antybiotyku, #smuteczek
3 – człowiek-koń grający na wiadrach zagościł na wrocławskim rynku..
4 – Zuza wróciła! Znów jestem pełnoetatową macochą!
1 – nasze nowe dziecko, Grażynka, bardzo lubi czaić się na nasze żarcie.
2 – moje pierwsze samodzielnie zwijane sushi!
3, 4 – kotałki rozkoszne jak zawsze.
1, 2, 3, 4 – moje miasto takie piękne!
GŁUPOTY Z TWITTERA
Jakby się ktoś zastanawiał, co za bzdury ja tam na tych twitterach wypisuję, oto trzy przykłady z tego miesiąca… Nie krępujcie się, możecie obserwować!
*