WEGANIZM TO NIE KAPRYS

Jakiś czas temu usłyszałam od znajomej taki tekst:

– Jak będziesz miała dzieci, to Ci się odechce weganizmu, nie będziesz miała na to czasu!

Well… Mam dziecko (fakt, że biologicznie nie moje nie wpływa w żaden sposób na to, że muszę się nim zajmować). I faceta, który dużo pracuje (więc niemalże cały dom jest na mojej głowie). I sześć kotów. I bardzo dużo pracy. Och, i nie zgadniecie! Jestem weganką, wciąż i niezmiennie!

Zastanawiam się, czy bardziej mnie śmieszy czy irytuje taki sposób myślenia, że weganizm to kaprys. Próbuję sobie to w głowie jakoś logicznie przetłumaczyć i nie potrafię. O co chodzi? Czy ktoś może mi to wyjaśnić?

Weganizm zazwyczaj bierze się z empatii (błagam, nie poprawiajcie mnie w komentarzach, bo to strasznie kiepskie „chwalić się”, że nie jest się empatycznym!), więc czy empatia jest kaprysem? Nie, to raczej totalnie ludzki odruch, do którego czasem trzeba dojrzeć. Oczywiście, ludzie nie są debilami i każdy wie, że mięso, które ląduje na ich talerzu, kiedyś było tętniącym życiem zwierzęciem, ale niewielu zdaje sobie sprawę z tego, jak hodowla przemysłowa i przetwórstwo faktycznie wygląda. Jak to powiedział Paul McCartney, gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem. Co jest więc takiego kapryśnego, powiedzcie mi, w odmawianiu udziału we wspieraniu czyjegoś cierpienia? Hm? Kaprysem to może być ochota na czekoladę o drugiej w nocy, ale nie świadomie wybrany styl życia opierający się na niewykorzystywaniu innych żywych istot.

W sumie… trochę to nawet zabawne, że ktoś, kto je mięso, sugeruje mi, że to, że ja go nie jem, to jakiś mój dziwny wymysł, bo… Tak naprawdę jeżeli cokolwiek można nazwać kaprysem, to właśnie żywienie się mięsem i produktami odzwierzęcymi. Bo jaki jest argument na jedzenie mięsa większości ludzi? „Bo lubię, bo mi to smakuje”. Skoro istnieją alternatywy dla mięsa i innych produktów odzwierzęcych, to czy jedzenie mimo wszystko mięsa, nabiału, picie krowiego mleka itp. itd. nie jest właśnie kaprysem?

Człowiek może zdrowo żyć nie zabijając zwierząt dla pożywienia. Dlatego też, jeżeli zjada mięso, uczestniczy w odbieraniu zwierzętom życia tylko po to, aby zaspokoić swój apetyt. Działanie takie jest więc niemoralne.

– Lew Tołstoj

Pst! Przeczytaj też:

3 powody, by przejść na weganizm

–  O co chodzi w weganizmie?

Jak możesz pomóc zwierzętom?

*

Podobało się? W takim razie polub mnie na fejsbuku i zaobserwuj na bloglovin, aby nie przegapić kolejnych wpisów!