
7 POMYSŁÓW NA WEGAŃSKĄ ZUPĘ
Chyba lepszej pory niż lato nie można sobie wymarzyć na gotowanie zup. Bogactwo świeżych aromatycznych sezonowych warzyw – w dodatku tanich – kusi, a wysokie temperatury skutecznie zniechęcają do wrzucania w siebie wielkich sycących dań. Dziś więc mam dla was aż 7 (czyli na cały tydzień) pomysłów na pyszne warzywne zupy.
POMIDOROWA
Najprostsza i najpyszniejsza zupa świata. Można dzięki niej pożytecznie zutylizować resztki w lodówce (no bo przecież zawsze znajdzie się jakiś smutny kawałek pomidora, podwiędłe marchewki czy kawałek selera)… No i na dobrą sprawę pomidorowa może wystąpić w wielu wersjach (chyba każdy ma swój sposób)!
JARZYNOWA
Najlepsza jest bardzo późną wiosną i przez całe lato, kiedy mamy już świeże sezonowe warzywa, choć tak naprawdę i te z mrożonek nie są złe. Polecam jednak na zaś ogarnąć swoje własne mrożonki, bo sklepowe i drogie i biedne. Aha, przykładowy przepis na jarzynową macie TU.
PIECZARKOWA
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie lubi pieczarek (a tak poważnie, to niech się takie osoby nie przyznają)! Każdy lubi! A co dopiero taką pyszną mocno pieczarkową zupę z drobnym makaronem albo z grzankami i ziołami (lub z jarmużowymi czipsami, jak w podlinkowanym przepisie) – palce lizać! A jeżeli narobicie zupy za dużo i będziecie mieli już jej dość, to zawsze można ją przerobić na sos (trzeba po prostu super mocno zagęścić, np. za pomocą kaszy jaglanej, a jeśli będzie zbyt grudkowaty #chujowapanidomu, to jeszcze dobrze zblendować!) i zjeść z pyzami ziemniaczanymi.
BARSZCZ (jedyny słuszny – czerwony!)
Jakoś tak się przyjęło, że barszcz wciąga się jedynie na święta… Straszna głupota tak się ograniczać z taką pyszną zupą, nie sądzicie? Żądam nowej świeckiej tradycji – barszcz co niedziela w każdym polskim domu! Świetny jest ten z przepisu Jadłonomii – mój pierwszy osobiście ugotowany barszcz zresztą! A jeśli za gorąco, to zawsze można zrobić barszczopodobny…
CHŁODNIK
Ach, idealna zupa na lato, kiedy żar leje się z nieba (uwielbiam!) i na jakiekolwiek gorące jedzonko człowiek reaguje ucieczką gdzie raki zimują. Jeść coś jednak przecież trzeba! Chłodnik w takim wypadku to rozwiązanie genialne, bo i pragnienie i głód człowiek za jednym zamachem nasyci. Sprytnie! Osobiście polecam na przykład chłodnik ogórkowy i burakowy (nie korzystałam z tych przepisów akurat, ale wydają się spoko!).
MINESTRONE
Moje ostatnie pyszne odkrycie! Właściwie to zupa Minestrone to taki skrót myślowy, bo ja robię ją nieco inaczej (tak wyszło, że pozamieniałam trochę składniki, bo nie miałam wszystkich z przepisu, no i nie wszystkie były wegańskie) i polecam wam ten mój przepis – daję gwarancję, że wasze brzuszki będą szczęśliwe!
ZUPA-KREM Z FASOLKI SZPARAGOWEJ
Ach, kolejna cudowna sezonowa zupa, którą się trzeba najeść, póki jest taniutka fasolka! Zupa – podejrzewam – bardzo prosta (muszę ją w końcu sama zrobić, takie sobie niniejszym rzucam wyzwanie!), a jaka pyszna! Przykładowy przepis TU (w składnikach podana jest fasolka mrożona, ale wiadomo, że można dać i świeżą i będzie super).