CO OZNACZA TWÓJ TATUAŻ? + TATUAŻE Z LISAMI
Czy tatuaże muszą coś znaczyć? I dlaczego pytanie o znaczenie czyichkolwiek tatuaży to kiepski pomysł? Sprawdź we wpisie! W bonusie zdjęcia pięknych dziar w lisami.
Dziś porozmawiamy sobie o jednym z najbardziej irytujących pytań na temat tatuaży. Każdy, kto choć jedną dziarkę w widocznym miejscu posiada, z pewnością nieraz już usłyszał:
– a co znaczy twój tatuaż?
Kiedy ja takie pytanie słyszę, od razu automatycznie wzdycham. No bo skąd w ogóle w czasach, kiedy co druga czy trzecia osoba jest podziarana, przekonanie, że tatuaż musi cokolwiek oznaczać? Czy to się wzięło ze szkoły, kiedy wszystko, absolutnie WSZYSTKO, trzeba było analizować, interpretować i dopatrywać się tam ukrytego drugiego, trzeciego i osiemnastego dnia? Żadne inne wyjaśnienia nie przychodzą mi do głowy, więc może ktoś, kto podziela pogląd, że tatuaż musi nieść za sobą jakieś ukryte znaczenie, mi to wytłumaczy?
No, ale nawet jeśli nie, to pozwólcie, że ja takim osobom coś wytłumaczę:
Po pierwsze – tatuaż nie musi absolutnie niczego oznaczać, może mieć względy jedynie estetyczne, tak samo jak dzieło sztuki. Czy ktokolwiek pyta, co oznacza obraz z Moną Lisą? Ja nie słyszałam, a i tak wszyscy się jarają, jak go zobaczą na żywo. Tak samo z tatuażami – to dzieła sztuki (no dobra, nie wszystkie, przyznaję, ale zasadniczo taki jest zamysł), którym za płótno służy ludzka skóra. Niektóre pewnie i coś oznaczają (sama mam taki jeden, ale o tym zaraz), ale generalnie mają przede wszystkim pięknie wyglądać i cieszyć oko (oczywiście głównie właściciela, ale jak Cię ktoś w kolejce pyta zachwycony, kto Cię tak ładnie podziergał, to też miło).
Po drugie – nawet jeśli tatuaż niesie za sobą jakieś przesłanie, to skąd pewność, że jego właściciel chce się z Tobą tym dzielić? Jeżeli nawet nie jest to jakieś osobiste (niektóre są), to nikomu się nie chce powtarzać raz za razem tej samej odpowiedzi. Ja sama mam jedną dziarę, której przesłanie jest dla mnie czymś w rodzaju życiowego motto. Pomysł zaczerpnęłam z filmu, motyw wydał mi się tak zajebisty, że musiałam go mieć i na początku chętnie wszystkim pytającym opowiadałam, co oznacza (bo jest tak genialny w swej prostocie, że po prostu musiałam, no musiałam to każdemu przekazać), ale za dwudziestym czwartym czy którymś tam razem już mi się po prostu nie chciało. Naprawdę denerwujące jest powtarzanie tej samej historii po raz enty. Na szczęście ja mogę odpowiadać „wyślę Ci linka, to zrozumiesz”, ale nie wszyscy, których tatuaże mają jakieś przesłanie, mają takie szczęście. Więc po prostu dajcie im spokój i podziwiajcie te dziarki w milczeniu. Jeśli ktoś się będzie chciał pochwalić znaczeniem tatuażu, to sam to zrobi.
No dobra, a teraz przyjemniejsza część wpisu – zdjęcia pięknych tatuaży. Tym razem na tapetę biorę liski, bo… sama cudownego liska mam, którego w sumie totalnie spontanicznie sobie zrobiłam, i uważam, że to naprawdę zajebisty motyw.
[źródło zdjęcia tytułowego]
Pst, sprawdź też:
Czy tatuaże są wegańskie? + przegląd dotworków
Tatuaże? Kiedyś będziesz tego żałować! + tatuaże z wegańskimi motywami
*