
WEGAŃSKIE JEDZENIE W MEKSYKU (PLAYA DEL CARMEN) – GDZIE, CO, ZA ILE? + ZDJĘCIA
Wegańskie restauracje w Playa del Carmen? Albo miejsca, gdzie można naprawdę DOBRZE wegańsko zjeść? Przeczytaj ten wpis, a będziesz wiedzieć, dokąd się udać, by uszczęśliwić swój brzuszek :)
Gdzie zjeść wegańsko w Playa del Carmen? Powiem Wam, że to ciężka sprawa… Nie dlatego, że nie ma gdzie. Wręcz przeciwnie – jest gdzie i ciężko wybrać, bo świetnych miejscówek z rewelacyjnym wegańskim jedzeniem jest w Playa przynajmniej kilka.
W ogóle – tak trochę z innej beczki Wam teraz powiem – widzę na Instagramie, że ostatnimi czasy z maksykańskich lokalizacji to Tulum cieszy się największą popularnością… No i faktycznie jest tam pięknie. Jednak pod względem dostępności wegańskich dań w restauracjach nie jest – z tego co wiem – tak kolorowo (ale niedługo wybieramy się tam po raz kolejny i jeszcze to zweryfikuję!). Za to Playa del Carmen… Z ręką na sercu Wam mówię, że będą weganinem czy weganką to tutaj się żyje jak w raju! Przynajmniej wtedy, gdy lubi się zjeść na mieście i ma na to pieniądze :) Więc jeśli wybieracie miejscówkę na swoje meksykanskie wakacje, to pomyślcie o Playa (to też super baza wypadowa w inne miejsca!)… A jeśli jednak skusicie się na Tulum, to Playa koniecznie odwiedźcie! Dostaniecie się tutaj bez problemu busikiem collectivo.
No dobra, a teraz do rzeczy – gdzie zjeśc wegańsko w Playa del Carmen? Już Wam melduję!
Miejsca oznaczone (V) są 100% wegańskie.
The Pitted Date (V)
Nasze (znaczy moje i Kajtka) miejsce numer 1 na śniadanie. Karta śniadań jest bardzo obszerna (jest w niej aż 21 pozycji, zarówno słodkich, jak i słonych), wszystko jest pyszne, no i najważniejsze – śniadania są serwowane do 14!!! Można tutaj oczywiście również zjeść lunch – jest kilka pozycji lunchowych, ale tak naprawdę wiele śniadaniowych opcji również się w roli lunchu sprawdzi.
Moje ulubione dania (od razu podaję Wam je z cenami) to…
- croissant z jajkiem, świeżym szpinakiem, bazylią, rukolą i pomidorami (ok. 28 zł)
- bajgiel z jajkiem, serem, chorizo, awokado, śmietanką z nerkowców i majonezem chipotle + pieczone ziemniaczki (ok. 30 zł), na zdjęciu poniżej
- „jajka” po farmersku (ok. 22 zł), na drugim zdjęciu poniżej
- i naleśniki na słodko z sosem czekoladowo-bananowym (ok. 30 zł)
Taconsciente (V)
Chyba jedyna wegańska taqueria, czyli miejsce serwujące tacosy, w Playa del Carmen. No i więcej nie trzeba, bo tutejsze tacosy są obłędne! Mamy do wyboru kilkanaście rodzajów nadzienia (większość a la mięso), a swoje tacosy możemy wzbogacić o wegański ser, no i na końcu przyprawić wedle uznania – do dyspozycji mamy 4 pikantne sosy, cebulkę, kolendrę i oczywiście świeże limonki. Nie tylko my piejemy z zachwytu nad tym miejscem i tymi tacosami – nasi wszystkożerni znajomi również zachwyceni!
Poza tacosami zjemy tutaj również deser, lody sorbetowe na patyku i wypijemy wodę ze świeżutkiego kokosa (a potem można poprosić o rozłupanie orzecha i wyjeść z niego miąższ, pycha!).
Comet 984 (V)
To miejsce z pewnością widzieliście na moim instagramie. Ta mała knajpka wygląda zupełnie jak z filmu – jest urządzona w stylu amerykańskich lat 50. Do tego to 100% wegańskie miejsce serwuje fast foody, który świetnie podrabiają te mięsne czy serowe! Moim hitem jest cheeseburger, smakuje jak z McDonalna. Uwielbiam również tutejsze milkshake’i i sernik a la Snickers, a na poprawkę – frytki oblane serem i posypane „bekonową” posypką. Pyyyyyycha! Wielbiciele junk foodu będą zachwyceni!
Fresco Habito (V)
Kolejne – zaraz po Pitted Date – rewelacyjne miejsce na śniadanie (albo lunch). Tutaj możemy się udać, gdy mamy ochotę na świeże warzywa i owoce, a nie na ciężkie zamulające węglowodany jak w Pitted Date. Fresco Habito serwuje przepyszne smoothies, chrupiące tosty na słodko i słono, wielkie warzywne michy czy świeżo zblendowane na lody owoce z dodatkami typowo owsiankowymi.
Moi absolutni faworyci we Fresco Habito to tosty caprese (z migdałowym twarożkiem, świeżymi pomidorkami koktajlowymi i bazylią) oraz verde & rojo (z migdałowym twarożkiem, suszonymi pomidorami, pestkami słonecznika i kiełkami). Koszt takiego tosta to ok. 10 zł
Aloha Raw
Kolejne przyjemne miejsce na wegańskie śniadanie. Mają urodczy mały „ogródek”, w którym można się rozsiąść, i leniwie delektować śniadaniowymi pysznościami. Nie jest to moje ulubione miejsce śniadaniowe, ale raz na jakiś czas tam wpadamy z K., tak dla oderwania się od rutyny Pitted Date :)
W wegańskim menu m.in.
- smoothies (od 10 zł)
- smoothie bowle (ok. 24 zł)
- gofry białkowe (ok. 22 zł) z czekoladą i owocami
Bio & Natural
Restauracja i sklep w jednym. Miejsce nie wegańskie, lecz wegetariańskie. Mają całkiem pokaźne menu, można u nich zjeść i śniadanie, i obiad, i późną kolację. W ofercie mają również lody i desery. Nie jest to najlepsze miejsce, w jakim jadłam. Menu do mnie nie przemawia, a jedzenie jest dobre, ale bez szału. Moja ulubiona i zawsze sprawdzona pozycja to tacosy al pastor (z wegańskim „mięsem” mielonym) z ananasem. Choć jedzenie nie jest jakieś super ekstra, to muszę wspomnieć, że obsługa jest świetna – miła, otwarta i bardzo uczynna. Gdy kiedyś siedzieliśmy na dworze, a mi było zimno, kelner przyniósł mi bluzę pożyczoną od swojej koleżanki, kasjerki.
Menu Bio & Natural dostępne jest TUTAJ (dania wegańskie są oznaczone)
Frutalesa
Niewielki sklepik, przede wszystkim z mrożonkami, a do tego mikro bistro. Można wypić tutaj smoothie czy zjeść śniadanie lub lunch. Opcje wegańskie w menu nie porywają, ale są, i do tego są całkiem smaczne, więc jeśli jesteście w pobliżu, to można zajrzeć.
W ofercie mrożonkowej sklepu są oczywiście też mięsa i ryby, ale i produkty wegańskie się znajdą – kotleciki, burgery i tego typu rzeczy. Na święta kupiliśmy tutaj 2-kilogramową wegańską pieczeń (ciągle leży w zamrażarce i czeka, aż będziemy mieli więcej gości, by to na raz zjeść!).
W menu bistro mamy m.in.
- owsiankę (ok. 11 zł)
- quinoę z owocami (ok. 16 zł)
- wege panini, z warzywami (ok. 13 zł)
- tofu w sosie BBQ (ok. 13 zł)
La Senda (V)
Wegańska knajpka, która po pierwszej wizycie mnie zachwyciła, ale… potem zweryfikowałam swoje wrażenia. Menu całkiem obszerne, ale akurat na tyle, by było w czym wybierać i jednocześnie by nie mieć problemów z dokonaniem wyboru. I to, co w menu jest, wydaje się naprawdę kuszące… W smaku jednak jest zupełnie przeciętne. A szkoda, bo mamy tutaj kilka meksykańskich dań w wydaniu roślinnym…
Przykłady dań w menu (wraz z cenami):
- pizza pita mexicana, czyli niewielka pizza zrobiona na bułce od pity (ok. 16 zł)
- pita z falafelem (24 zł)
- tacosy – 4 rodzaje (w zależności od rodzaju 12-30 zł)
- wegeburger (ok. 20 zł)
Pełne menu La Sendy dostępne jest TUTAJ.
Nikkori
Niewielka azjatycka knajpka serwująca głównie sushi. Opcji wegańskich jest zaledwie kilka, ale za to jakich pysznych! Zawsze zamawiam zupę miso shiru (czysty bulion miso podawany z tofu), rolkę Florencia (przepyszna, uwielbiam!!!) oraz makaron udon w sosie teriyaki z warzywami i dodatkowo z tofu. Rolka Florencia składa się z batatów, tofu, pieczarek, ryżu, rzecz jasna, i awokado w sosie teriyaki. A oprócz niej mamy jeszcze jedną 100% wegańską rolkę – nazywa się zresztą Vegan Roll, a w jej skład wchodztofu, awokado, ogórek i marchewka, no i oczywiście ryż.
Inne miejsca z wegańskimi jedzeniem w Playa del Carmen
To są miejsca, w których jadłam niejednokrotnie i na temat których mogę się wypowiedzieć. Poza tym jednak mamy jeszcze sporo innych miejsc z wegańskimi opcjami. Nie ma sensu, abym je wszystkie wypisywała, bo znajdziecie je na Happy Cow. Powiem tylko, że jest w czym wybierać!