JAK RZUCIŁAM PALENIE? ZAMIENIŁAM TO W GRĘ. ZOBACZ JAK!

Jak rzucić palenie bez wielkich wyrzeczeń? Albo jeszcze lepiej- jak sprawić, aby rzucenie palenia było świetną zabawą? Zobacz, jak mi się to udało! Przeczytaj moje case study.

Jak SKUTECZNIE rzucić palenie? Odwiecznie pytanie nałogowych wieloletnich palaczy… Ja sama palenie rzucałam wielokrotnie, czasem na kilka tygodni, czasem na ponad rok, ale zawsze wracałam do tego zgubnego nałogu. Czemu? Bo nawet gdy już zrezygnowałam z palenia nałogowego, pozwalałam sobie zapalić na imprezie czy na kawie z przyjaciółką. Potem tych kaw robiło się coraz więcej, bo szukałam okazji, aby zapalić, aż wreszcie ponownie paliłam dzień w dzień.

Kiedy zatem postanowiłam zaprojektować sobie grę na rzucenie palenia, wiedziałam, że nie mogę pozwolić sobie na takie ustępstwa. Jednocześnie chciałam, żeby to było dla mnie zabawą, ale też żebym coś z tego miała. Coś więcej niż zaoszczędzone pieniądze i czyste płuca. I wiesz co? Udało się!

Początki gry były świetną zabawą, tylko raz w trakcie gry sięgnęłam po papierosa, i do dziś (niedługo minie mi ROK odkąd rzuciłam palenie) w ogóle nie chce mi się palić, a zapach dymu papierosowego strasznie mnie odrzuca. Zaraz Ci opowiem, jak mi się to udało, ale najpierw szybkie wyjaśnienie dla laików w temacie grywalizacji

CO TO W OGÓLE JEST GRYWALIZACJA?

W najprostszych słowach – to wykorzystanie mechanizmu gier w codziennym życiu albo w pracy. Grywalizacja nawyków to uczynienie ze zmiany nawyków gry tak, aby łatwiej nam było wdrożyć w życie nowy lub pozbyć się złego, starego nawyku. Więcej o grywalizacji i tym, jak jej używać do zmiany nawyków, przeczytasz w książce „Ograć nawyki” J. Korzeniewskiej (opis i moją recenzję tej książki znajdziesz w TYM WPISIE).

JAK RZUCIĆ PALENIE? – MOJA GRA

Cel: Rzucić palenie, już, teraz, zaraz, jak najszybciej!
Ramy czasowe (nie samego wyzwania, ale gry): pół roku (finał: 30 września 2017) – jeśli przestanę palić i za pół roku wciąż nie będę, to wygrałam grę i dostanę nagrodę.
Nagroda główna: wrotki (od dawna o nich marzyłam, więc myśl, że jak wygram to sobie je kupię, bardzo mnie nęciła)
Nagrody pośrednie: czas dla siebie, czas wolny
Potencjalne zagrożenia: palący znajomi i moja siostra,; imprezy ze znajomymi, którzy palą; stres, który mnie może doprowadzić do sięgnięcia po papierosa; kawa, do której zawsze paliłam
Opcje awaryjne: 
1. od razu ostrzegam znajomych, że rzucam i żeby mi nie dawali papierosów, choćbym błagała i płakała.
2. za niepalenie na imprezach łapię dodatkowe punkty.
3. za każdy 1 dzień palenia muszę zapłacić 10 zł na konto partii politycznej, której nie cierpię i której pomysły doprowadzają mnie do szewskiej pasji.
Zasady:
1. Element zabawy – koniec każdego dnia bez papierosa świętuję z moim chłopakiem trąbiąc w imprezowe trąbki.
2. Za każdy dzień, gdy nie zapaliłam, dostaję 1 punkt, a za każda imprezę, kiedy nie sięgnęłam po papierosa – 5 punktów. 10 punktów = złota gwiazdka.
3. Złote gwiazdki są wymienne na nagrody:
1 złota gwiazdka = zabranie samej siebie na randkę, spędzenie 2-3 godzin ze sobą, np. pójście samej do kina, do kawiarni na dobrą kawę i ciasto czy coś w ten deseń.
2 złote gwiazdki = 1 calutki dzień wolny (jestem pracoholikiem i normalnie sobie nie robię wolnego, więc taka nagroda mnie motywowała, bo miałam poczucie, że na to wolne zasłużyłam)
3 złote gwiazdki = 1 dzień wolny + lumpeksowe zakupy (kocham zakupy w lumpeksie, ale od dawna już ich sobie odmawiam, bo mam za dużo ciuchów)
4. Oficjalny start gry – 1 maja, ALE od zaraz, czyli od 12 kwietnia, trwa gra demo – sprawdzam, czy wyznaczone zasady są wystarczające i czy nie wymagają jakichś modyfikacji.

I tyle. Tak właśnie wyglądała moja gra, której celem było rzucenie palenia. Może kiedy czytasz jej zasady wydaje Ci się, że nie ma tutaj żadnej rewolucji, niczego, co zmienia sposób myślenia o papierosach… A jednak kiedy ja zaprojektowałam sobie tę grę, w mojej głowie przeskoczyła jakaś zapadka, i po prostu przestałam odczuwać chęć palenia.

To jest właśnie w tym wszystkim kluczowe – ta gra jest zaprojektowana pode mnie i pod to, jak ja działam, co mnie motywuje, a co demotywuje, jakich furtek sobie szukam. Być może twoja gra będzie wyglądać zupełnie inaczej, ale jeśli zaprojektujesz ją dobrze, to zmieni twoje życie – pomoże w rzuceniu palenia, napisaniu książki (albo magisterki), przejściu na weganizm, zmianie nawyków żywieniowych na zdrowsze (o właśnie, taka będzie moja kolejna gra! Po zakończeniu też na pewno opiszę ją na blogu) i… we wszystkim, co tylko sobie wymyślisz, a co wymaga czasu na wdrożenie.

Podobał Ci się wpis? Podziel się nim z innymi! Kliknij poniżej przycisk „Udostępnij” :)