RAPY SUSHI KAWA, CZYLI THE ROOT

Posmakujcie raz pączków z The Root, a stale będziecie po nie pielgrzymować.

Ponieważ ja zawsze dowiaduję się o wszystkim ostatnia, o otwarciu The Root dowiedziałam się wieczorem dzień przed otwarciem i me serce zaśpiewało z radości. Bo sushi! WEGAŃSKIE SUSHI! NA STAŁE! CODZIENNIE! A nie tylko okazyjnie jako danie dnia w wege knajpach czy na różnych, z rzadka odbywających się wege eventach. I koniec końców sushi jem i tak rzadko, bo na pierwszy plan wysunęły się najcudowniejsze pączki. Ale zaraz, zaraz, jeszcze raz, od początku!!!

The Root to taki malutki lokalik w centrum Wrocławia (na ulicy Krupniczej, blisko Nowych Horyzontów i idąc stamtąd, zaraz za ZZ Top, gdzie mają zapiekanki z opcją wegańską – taka ciekawostka przyrodnicza). Jedzonko raczej kupuje się tam na wynos, ale jeśli chcecie w biegu usiąść na chwilę, to miejsce do cupnięcia też się znajdzie – są 3 stołeczki, jest taka lada przy ścianie, więc można i przysiąść. Przysiąść i napić się kawusi (całkiem smaczna, nie mam nic do zarzucenia). Albo najpyszniejszego szejka na świecie o smaku oreo lub masła orzechowego. Albo jakiegoś orzeźwiającego napoju typu Dobry Materiał. Zjeść też sobie możecie, bo choć w The Root menu nie jest jakieś super obszerne, to znajdziecie w nim same smakołyki. Pyszne sushi na kilka sposobów (ja polecam zieloną moc albo a la tuńczyk, yummy!). Zajebiście wielkie i przy tym naprawdę smaczne rapy (czyli po prostu wrapy, jakby jeszcze ktoś nie skumał), które w całości potrafi zjeść tylko bardzo głodny człowiek. A jeśli macie ochotę na zupę, to i zupa się znajdzie! I jeszcze pudełko z niespodzianką – pudełko pyszności, chyba codziennie inne. Raz jest to hummus, falafel i sałatka, innym razem, tak jak widać na zdjęciu, japońskie karaage (cokolwiek to jest, hehe) i sałatka z wodorostów. Pudełko pyszności to taka szybka opcja, żeby się najeść w dobrej cenie – mniejsze pudełko, czyli 500 ml (taka ja, co wcale mało nie je, się nim naje) kosztuje 10 zł, a większe – 700 ml – 14 zł. O właśnie, skoro już o cenach mowa, to podam Wam kilka przykładowych, żebyście wiedzieli, ile złotych monet przygotować sobie (najlepiej milion, żeby wykupić ten biznes razem z pracownikami i niech robią Wam pączki dzień i noc!!!), wybierając się do The Root…
– sushi zielona moc (ogórek świeży, awokado, fasola, guacamole, nasiona dyni) – 8 szt. – 16 zł
– rap z kiełbaską seitan (warzywa, kiełbaska, sos BBQ) – do wyboru: w tortilli lub w papierze ryżowym – 14 zł
– pączek/muffinka – 2,5 zł
– „sernik” (najpyszniejsze ciacho, zaraz po pączku!) – 8 zł
– lody (2 gałki) – 5 zł
– szejk – 9 zł
– kawusia latte – 8 zł mała, 9 zł duża
I przyrzekam Wam, że wszystkiego warto spróbować! WSZYSTKIEGO! Na głoda sushi i rapy, na pragnienie schowania słodkości do brzuszka pączusie, a na upał koniecznie szejki i lody (bierzcie waniliowo-kokosowe, orgazm kubków smakowych zapewniam!).

Ach, i jak mogłabym zapomnieć – obsługa (zwłaszcza moja ulubiona ruda Marcela, z którą sobie zawsze ucinam miłe pogawędki) jest strasznie sympatyczna, tak że aż po prostu chce się do The Root wracać! I w sumie być może dlatego ten wpis jest takim morzem lukru bo przecież fajna obsługa dopełnia fajny lokal. O.wegańskie pączki we Wrocławiu

the root wrocław

gdzie zjeść wegańsko we Wrocławiu?

wegańskie sushi

kawa z mlekiem roślinnym

sushi roślinne

wegańskie muffinki

Ach, oczywiście, jak zwykle, zapomniałam dopisać godzin otwarcia!
Środa – piątek – 12-19
Sobota – 13-19

PS. A jeśli ktoś chciałby się pokusić o komentarz typu „pff, sushi wegańskie to nie sushi”, to niech to zamelduje koniowi. Buziaczki!