PLANY NA JESIEŃ + URODZINOWA WISHLISTA
WIELKIE MAŁE MAJSTERKOWANIE
Mieliśmy to zrobić latem, ale nie starczyło czasu. Jesienią chcemy więc z Jackiem trochę pomajsterkować w domu. W planie jest sklecenie dla mnie biurka z palet, antresoli w sypialni Zuzy i… zabudowa garderoby, w końcu! Oczywiście, na garderobę cieszę się najbardziej – będzie jak z filmów, zabudowana po sam sufit, z drabiną, żeby móc się dostać na najwyższe półki! Yaaaay! A kiedy już ogarniemy garderobę, z pokoju, który służy teraz Jackowi za graciarnię, zrobimy sobie oddzielną sypialnię (oczywiście, też chcę łóżko z palet, a co!).
ZDJĘCIA
Biorę udział w jesiennym wyzwaniu fotograficznym Jest Rudo i mam z tego niezłą frajdę. Moje zdjęcia możecie oglądać na moim instagramie. Zamierzam skończyć to wyzwanie i dalej bawić się w fotografowanie, oczywiście czysto amatorsko, tak dla siebie, dla zabawy.
KOCIE SPRAWY
Wydarzył się cud i po trzech miesiącach znalazł się nasz kot, który nawiał w czerwcu. Nie udało się go póki co złapać, ale jest to w planie. Chcemy naszego Tygrysa z powrotem w domu. Poza tym jedziemy z Jackiem po kociaki, które uratowaliśmy od utopienia. Znaleźliśmy więcej chętnych niż jest maluchów, więc każdego z nich dostarczymy do nowego domu.
WYJAZD NA WIEŚ
No właśnie, skoro mowa o jechaniu po kociaki… Maleństwa są teraz ze swoją mamą na drugim końcu Polski, więc skoro już po nie jedziemy, od razu zostaniemy kilka dni na wsi, żeby odpocząć i naładować baterie przed kolejnym pracowitym okresem. Taki rodzinny wyjazd na luzie.
JESIENNE PICHCENIE
W lecie nie udało mi się zrobić przetworów, więc nie wiem, czy i jesienne sezonowe warzywa i owoce wykorzystam, ale jedno wiem na pewno – zrobię jarzębiak! Będzie jak znalazł na zimne wieczory przy kominku. Jak się zmotywuję, to może też zrobię jakieś przetwory z dyni, śliwek i jabłek.
PRACA, DUUUŻO PRACY!
Rozkręcam się z moim pisaniem na zlecenie i mam zamiar dalej w tym kierunku ostro i intensywnie działać. Moja strona już hula, małe portfolio ogarnięte, mam nawet referencje od klientów! Idzie ku dobremu, dzięki czemu utwierdzam się tylko w decyzji, że zajmowanie się zawodowo tym, co najbardziej lubię robić, to strzał w dziesiątkę. Jak tak dalej pójdzie, za kilka miesięcy pewnie otworzę swoją działalność gospodarczą.
I DUŻO KSIĄŻEK!
Wrzesień to miesiąc, w którym najmniej w tym roku przeczytałam. Mam więc zamiar to nadrobić. Najpierw skończę „przygody Sherlocka Holmesa”, a potem na pewno szybko łyknę kolejne Muminki, coś Pilipiuka, bo nasze drogi się trochę rozeszły, no i „Być kobietą i wreszcie zwariować” K. Miller. A później się zobaczy – mam jeszcze całe mnóstwo nieprzeczytanych książek na półkach i w Kundelku.
PRZEBIERANE HALLOWEEN
Ponieważ moje urodziny wypadają w Halloween, mam zamiar zrobić prawdziwą halloweenową imprezę – z wyciętą dynią i innymi dekoracjami, obowiązkowym przebraniem i innymi tego typu bzdetami, które niesamowicie cieszą moje wewnętrzne dziecko. Jeszcze nie wiem, za co się przebiorę ale już wiem, co chcę w prezencie. Na pewno coś z tej listy zafunduję sobie sama, a co innego w imieniu Jacka… Mam też nadzieję, że moi znajomi czytają ten wpis? Halo? ;)
źródła zdjęć: garderoba, jarzębina, laptop
wishlista: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Pst! Przeczytaj też: Jesień da się lubić!
*