
JESIEŃ DA SIĘ LUBIĆ!
Co prawda wciąż mamy kalendarzowe lato, ale jesień już zdążyła dać o sobie znać chłodnymi porankami, deszczem i wczesnym zmierzchem. Niektórym w związku z tym włącza się tryb „zrzęda”… A przecież jesienią też są powody do mruczenia!
NOWE SEZONY SERIALI
Koniec z oczekiwaniem na nowe odcinki, koniec z oglądaniem powtórek! W końcu zobaczymy kolejne serie „2 broke girls”, „the Mindy project”, „The walking dead”, no i, oczywiście, „Big bang theory”, yay! Czekał człowiek całe wakacje na nowe odcinki i się doczekał – w końcu będzie co oglądać podczas sprzątania, jedzenia obiadku czy malowania paznokci. W końcu będzie na co czekać z niecierpliwością! A Wy na jakie seriale się cieszycie?
PIĘKNE OKOLICZNOŚCI PRZYRODY
Liście na drzewach wkrótce zaczną zmieniać kolory, by zaraz potem opaść. Będzie, na czym zawiesić oko i choć ta nasza osławiona polska złota jesień pewnie potrwa niezwykle krótko (zastąpiona przez deszcze i permanentną ciapę), warto czaić się na ładną pogodę, wybrać się na spacer i z dziką dziecięcą radością kopać opadłe suche liście. Cudowne kolory jesieni to też świetne tło do zdjęć!
SEZONOWE SMAKI
Jesień to czas, gdy na targowych straganach oraz w kuchniach prym wiodą jabłka i dynie. Koniecznie trzeba to wykorzystać pichcąc pikantną dyniową zupę-krem, susząc pestki dyni i piekąc szarlotkę. Nie zapominajmy także o grzańcach i o grzybach! Ja mam w planie zrobić też jarzębiak, będzie jak znalazł na zimowe wieczory przy kominku. A co wy planujecie z wykorzystaniem sezonowych smaków jesieni upichcić dobrego?
ZOSTAĆ W DOMU BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA
Gdy temperatura dramatycznie spada, a niebo zasnuwa się chmurami, wreszcie człowiek nie ma poczucia straconego czasu, gdy wybiera jednak spędzenie weekendowych wieczorów pod kocem, z książką i kubkiem gorącej herbaty z sokiem malinowym i cytryną. Kiepska pogoda i słaba odporność to świetne wymówki by choć na chwilę odciąć się od życia towarzyskiego i pobyć samemu ze sobą, w spokoju i ciepełku.
ZACZYNA SIĘ SEZON KONCERTOWY
Jeśli w zasięgu ręki nie ma ciekawej lektury, a biblioteka wydaje się tak cholernie daleko, to idealnym sposobem spędzania jesiennych wieczorów są koncerty! Przy dobrej muzyce i tanim piwie z pewnością ta pora roku minie jak z bicza trzasnął, no i będzie co wspominać. Ja zaraz zabieram się za przegląd koncertowego terminarza, bo ostatnimi czasy trochę się zasiedziałam (starość, panie!). Pora rozruszać stare kości przy dobrej muzyce!
HALLOWEEN
Kto nie lubi się przebierać, niech się nie przyznaje! Halloween (och, to komercyjne święto z Ameryki!) to świetna okazja, by dać pobrykać swojemu wewnętrznemu dzieciakowi – wyciąć dyni głupkowatą minę, wycyganić od rodziców cukierki pod groźbą zrobienia psikusa, no i oczywiście, jak już wspomniałam, wskoczyć w jakiś zwariowany kostium (ja zawsze zostaję Alicją w Krainie Czarów albo kotem, ewentualnie zombiakiem, ale w tym roku mam zamiar wymyślić coś nowego). W okolicach Halloween na pewno zaroi się od przebieranych imprez w knajpach – pora rzucić wyzwanie w gronie znajomych, kto tym razem zgarnie nagrodę za najlepsze przebranie.
WIELKIE SWETRY I BEZKARNE OBŻARSTWO
Lato się (prawie) skończyło, stroje kąpielowe i szorty można powoli chować w najgłębszą czeluść szafy, więc nie ma już takiego parcia na idealne ciało, którego nie wstyd pokazać na plaży. Nadchodzi pora cieplutkich kominów i wielkich grubaśnych swetrów, wśród których z łatwością można ukryć swoje ekstra kilogramy (i nieogolone nogi, hell yeah!) i nie martwić się nimi aż do wiosny! Bez wyrzutów sumienia sięga się więc również po większe porcje pyszności, których wcześniej się unikało. W końcu trzeba wyhodować nieco tłuszczyku na zimę, coś nas grzać przecież musi!
PRETEKST DO ZAKUPÓW
Jesień to również świetny pretekst do odświeżenia swojej garderoby – pora przetrzebić szeregi ubrań i zrobić miejsce na nowe wdzianka. Ja już zacieram ręce na zakup wielkiego rozciągniętego swetrzycha, grubaśnych puchatych skarpet i… kolejnych zwierzakowych kombinezonów! A wy na co?
ZMIANA CZASU
Ostatni weekend października oznacza, że zmieniamy czas w naszych zegarkach na zimowy – cofamy go o godzinę, a więc śpimy całą godzinę dłużej! Oczywiście, tylko jednorazowo, ale ekstra godzina snu to przecież zawsze powód do radości, prawda?
LUDZIKI Z KASZTANÓW
Czy wy też idąc na spacer bez namysłu zbieracie kasztany i żołędzie, a potem w domu rzucacie je byle gdzie (albo wasze koty wpychają je pod meble)? Najwyższa pora zmienić ten zwyczaj! Może w tym roku wróćmy do czasów dzieciństwa i z pomocą zapałek wyczarujmy ludziki i zwierzaki z kasztanów i żołędzi, co wy na to?
USYPIAJĄCY SZUM DESZCZU
Deszcz sam w sobie jest jest zbyt fajny, przynajmniej dla mnie. Nienawidzę moknąć, a nigdy nie chce mi się nosić ze sobą parasolki (choć mam zajebistą – kocią, z uszkami!). Jednak gdy pada wieczorem, kiedy człowiek właśnie układa się do snu, szum deszczu jest jak najwspanialsza i najskuteczniejsza kołysanka. Też przepadacie za tym dźwiękiem?
*