
KOTLETY MIELONE W WERSJI WEGAŃSKIEJ – NAJLEPSZY PRZEPIS
Jeżeli tęsknisz za smakiem domowych kotletów mielonych, ale unikasz mięsa, to mam dla Ciebie przepis na idealny bezmięsny zamiennik.
Te kotlety mielone, choć nie mają ani grama mięsa, smakują jak prawdziwe mięsne mielone. W fakturze i smaku są tak łudząco podobne, że… ja ich po prostu nie mogę jeść! Przygotowuję za to dla mojego chłopaka.
Wiem, co zaraz powiecie — od lat nie jadłaś mięsa, już zapomniałaś, jak smakuje!
Tylko że Kajtek, mój chłopak, który czasem sięga po mięso, potwierdza, że te kotlety naprawdę są jak prawdziwe mielone. A jak nie wierzycie, to wypróbujcie przepis i… podstawcie je do spróbowania komuś, kto na co dzień wcina mięso :)

Kotlety mielone wegańskie — najlepszy przepis
Obraną cebulę kroimy w kostkę, a czosnek drobniutko siekamy lub przeciskamy przez praskę. Wrzucamy na patelnię z granulatem sojowym i dolewamy oleju.
Podsmażamy (regularnie mieszając) do czasu, aż granulat zacznie intensywnie pachnieć (zajmie to zaledwie kilka minut). Wtedy dorzucamy przyprawę i płatki drożdżowe, i mieszamy ponownie.
Zalewamy bulionem i dalej podgrzewamy, do czasu, aż granulat wchłonie cały bulion. Wtedy odstawiamy do wystygnięcia.
Kiedy granulat już przestygnie, dodajemy po trochu bułki tartej i ugniatamy rękami. Masa ma być dość zbita — tak, aby można było łatwo uformować kotlety.
Formujemy kotlety — najpierw kulki, które następnie lekko spłaszczamy dłońmi. To mają być kotlety, a nie klopsiki!
Obtaczamy nasze kotlety mielone w bułce tartej i smażymy je na rozgrzanym oleju, z obu stron.
Składniki
Przepis
Obraną cebulę kroimy w kostkę, a czosnek drobniutko siekamy lub przeciskamy przez praskę. Wrzucamy na patelnię z granulatem sojowym i dolewamy oleju.
Podsmażamy (regularnie mieszając) do czasu, aż granulat zacznie intensywnie pachnieć (zajmie to zaledwie kilka minut). Wtedy dorzucamy przyprawę i płatki drożdżowe, i mieszamy ponownie.
Zalewamy bulionem i dalej podgrzewamy, do czasu, aż granulat wchłonie cały bulion. Wtedy odstawiamy do wystygnięcia.
Kiedy granulat już przestygnie, dodajemy po trochu bułki tartej i ugniatamy rękami. Masa ma być dość zbita — tak, aby można było łatwo uformować kotlety.
Formujemy kotlety — najpierw kulki, które następnie lekko spłaszczamy dłońmi. To mają być kotlety, a nie klopsiki!
Obtaczamy nasze kotlety mielone w bułce tartej i smażymy je na rozgrzanym oleju, z obu stron.