IDEALNA (WEGAŃSKA) PIZZA W WŁOSKIM STYLU + NEWSLETTER

Jak zrobić idealną wegańską pizzę na cienkim cieście? Sprawdź przepis na pizzę w włoskim stylu i… zapisz się na newsletter (przeczytaj, dlaczego warto)!

Odkąd pamiętam byłam ogromną fanką pizzy w stylu amerykańskim, czyli na grubaśnym, wyrośniętym od drożdży cieście. I odkąd pamiętam zawsze przygotowywałam ją wedle jednego i tego samego przepisu pochodzącego bodajże z „Kuchni polskiej”… Przepis ten również jest wegański (naprawdę nie mam pojęcia, po jaką cholerę w recepturze ciasta niektórych pizzerii jest mleko, wszak oryginalne włoskie ciasto na pizzę też jest wegańskie!), tak że polecam…

Sprawdź: Przepis na najlepszą na świecie wegańską pizzę

Anyway… Gdy okazało się, że mój chłopak jest uczulony na drożdże, musiałam przerzucić się na inną recepturę. I przyznam się Wam, że dobrze zrobione cienkie, czyli typowo włoskie, ciasto, smakuje mi równie mocno jak to „hamerykańskie”. Ba, i mnie, i Kajtkowi, smakuje o wiele lepiej niż… oryginalne włoskie ciasto pizzowe (a porównanie mamy dość świeże, bo niedawno wszak byliśmy w Wenecji).

Sprawdź także: Gdzie zjeść wegańsko w (starej) Wenecji?

No dobra, my tu gadu gadu, a pizza się przecież sama nie zrobi… Tak że do dzieła!

WEGAŃSKA PIZZA W WŁOSKIM STYLU – SKŁADNIKI:

1. NA CIASTO:

  • 2 szklanki mąki typ 500,
  • 1/3 szklanki ciepłej wody,
  • 2 łyżki oleju,
  • łyżeczka soli,
  • pół łyżeczki cukru,

2. NA „WKŁAD”:

  • 0,5 szklanki passaty pomidorowej,
  • 2 łyżki oleju,
  • 0,5 szklanki startego sera wegańskiego, np. Violife do pizzy, lub 1 szklanka sera z ziemniaków (ten jednak zawiera drożdże, więc jeśli i Wy macie na nie uczulenie, to musicie jednak sięgnąć po gotowy kupny ser),
  • 3 pieczarki,
  • 1 pomidor,
  • 0,5 średniej papryki,
  • 3 plasterki sojowego salami lub sojowej wędliny,
  • 2 łyżeczki przyprawy do pizzy lub po prostu 1 łyżeczka oregano + 1 łyżeczka bazylii.

Niewiele wnoszący tip: Oczywiście zamiast pomidorów, papryki, pieczarek i salami czy tam wędliny sojowej, możecie użyć innych dodatków, co tam lubicie, albo nie używać wcale żadnych i zrobić margheritę (ale bądźmy szczerzy, kto by chciał jeść tak biedną pizzę?!). Ja polecam na przykład hawajską pizzę – z ananaskiem i sojową wędliną a la drobioną, mniam!

I JEDZIEMY Z TĄ WEGAŃSKĄ PIZZĄ!

1. Najpierw nagrzewamy piekarnik na 200 stopni, potem odpalamy serial (u mnie ostatnio na totalnie odmóżdżenie leci… „Zbuntowany anioł”, haha).

2. Wodę mieszamy z cukrem (tak żeby się rozpuścił, rzecz jasna), mąkę z solą, a potem wszystkie składniki na ciasto, także olej, razem i ugniatamy. Ciasto trzeba trochę powyrabiać – tak z 10 minut.. Jeśli okaże się zbyt kleiste, dodajemy nieco mąki. Jeśli zbyt sypkie – trochę wody.

3. Kiedy ciasto jest wyrobione, rozwałkowujemy je na blasze (z tych proporcji wyjdzie cała duża blacha) i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 5 minut.

4. Po wstawieniu ciasta do piekarnika, czym prędzej kroimy pomidora i pieczarki w plasterki, paprykę – w kostkę, a plastry wędliny czy salami – na ćwiartki.

5. Następnie (po tych pięciu minutach) smarujemy ciasto olejem, passatą, układamy składniki (albo rozrzucamy je jak konfetti, a co, jak szaleć to szaleć!), prócz sera, i wstawiamy na kolejne 5 minut. Potem dorzucamy jeszcze ser, sypiemy szczodrze przyprawami i… znów do piekarnika na 5 minut!

SMACZNEGO, MILI PAŃSTWO! :)

* * *

Ale, ale! To jeszcze nie wszystko w tym wpisie. Nie, nie, nie! Tak że skoro już tu jesteście, skoro już uraczyłam Was przepisem na wspaniałą, najpyszniejszą na świecie pizzę w włoskim stylu, to zostańcie jeszcze chwilę i przeczytajcie…

DLACZEGO WARTO ZAPISAĆ SIĘ NA NEWSLETTER?

Jak wiecie (albo i nie), tworzę swój własny e-magazyn o tematyce wegańskiej (ale nie tylko dla wegan!) – V mag. Produkt ten jest całkowicie darmowy i rozsyłam go raz w miesiącu właśnie newsletterem. Każdy, kto się zapisze w tym momencie, otrzyma na start pierwszy numer V mag, a potem – zawsze w drugiej połowie miesiąca – każdy kolejny.

Co znajdziecie w tym pierwszym numerze?

  • przepisy na pyszne i proste wegańskie śniadania, które można zabrać ze sobą do szkoły i pracy,
  • artykuł o parach wszystkożerca + weganka i o tym, jak sobie radzą na co dzień z tą czasami kłopotliwą kwestią,
  • wywiad-rzekę z Sugar Szop, czyli siostrami, które zawojowały wrocławski rynek wegańskich ciast,
  • wegańskie farby do włosów
  • …i kilka innych tekstów.

Ale V mag to nie jedyne, co otrzymujecie ode mnie w prezencie zapisując się na newsletter!

Poza dostępem do V mag dzięki newsletterowi otrzymacie również między innymi:

  • hasła dostępu do specjalnych wpisów dedykowanych właśnie moim subskrybentom (takie wpisy pojawiać się będą przynajmniej 2 razy w miesiącu),
  • zbiory wegańskich przepisów na specjalne okazje (np. na święta Bożego Narodzenia czy… Halloween),
  • wegańskie tips & tricks, czyli porady ułatwiające życie na roślinach,
  • możliwość decydowania o tematyce najbliższych wpisów (raz na jakiś czas przedstawię moim subskrybentom kilka tematów do wyboru, aby zagłosowali, co jako pierwsze pojawi się na blogu). 

[uwaga, póki co newsletter został wstrzymany!]

*

Podobało się? W takim razie polub mnie na fejsbuku i zaobserwuj na bloglovin, aby nie przegapić kolejnych wpisów!