Co kupić weganinowi czy wegance na Walentynki? Słodycze, wiadomo! Zobacz ponad 20 wegańskich łakoci dostępnych w zwykłych sklepach!

Przyznam Wam się, że im jestem starsza, tym mniej we mnie takiego młodzieńczego, bezsensowego buntu (bo taki sensowny bunt motywujący do zmieniania świata na lepsze tylko narasta!). Takiego nastawienia „nie, bo nie”. Takiego „jestem ponad to”. I doskonale widać to w moim podejściu do Walentynek. Kiedyś bojkotowałam je tak bardzo, że nawet pilnowałam, by tego dnia nie iść na randkę ze swoim facetem, bo przecież heloł ja nie obchodzę Walentynek… Dziś patrzę na nie raczej obojętnie, a nawet…. Nawet nieco przychylnie. Bo jasne, niby miłość powinno się okazywać sobie cały rok, ale przecież każda okazja jest dobra, by zrobić razem coś fajnego, gdzieś wyjść, dać partnerowi drobny upominek. To jest po prostu miłe. A że komercja? Pfff, a jak na urodziny kupujesz prezent to nie komercja? Pieniędzy wtedy nie wydajesz? Bitch, please.

Powiedziałam, co wiedziałam. A teraz pora na typowo walentynkowe wegańskie słodkości – czekolady, czekoladki i tego typu łakocie.

Aha, dziubaski, w razie „W” sprawdźcie skład, nim kupicie, bo:

składy się czasami, niestety, zmieniają i może się czasem zdarzyć, że w jednym sklepie jest partia wegańska, a w innym niewegańska.
ciocia Mortysia też się czasem myli (nawet jak 2 razy skład przeczyta, to w pośpiechu albo z głodu bywa, że coś przeoczy).

No to jazda!