
NAJLEPSZE HERBATY NA JESIEŃ + „HERBACIANE” GADŻETY
Pyszne, idealne na jesień herbaty w liczbie pięciu i siedem pięknych „herbacianych”gadżetów, których zapragnie każdy herbatoholik.
Mimo że od jakiegoś czasu z dziką rozkoszą żłopię kawę, jestem urodzoną herbatoholiczką. Zwłaszcza w zimne jesienne i zimowe dni herbatę piję litrami – kończę kubek i od razu idę wstawić wodę na kolejny (no chyba, że akurat czytam książkę – wtedy piję, piję, piję i nagle z zaskoczeniem i ze smutkiem stwierdzam, że kubek jest pusty… Lektura jednak trzyma mnie mocno na miejscu!). Nawet litrowy czajniczek z podgrzewaczem niewiele daje, muszę chyba kupić taki o większej pojemności… Moja kuchenna szafka z herbatami już się prawie nie domyka, pudełeczka upycham tam już na siłę, a jednak gdy jestem w sklepie jakoś tak nogi same mnie niosą do działu herbacianego… Cóż, uzależnienie robi swoje. Dziś zatem chcę podzielić się z wami moimi ulubionymi smakami i markami polecając wam najpyszniejsze herbaty. Przy okazji, w ramach ciekawostki, przytoczę kilka herbacianych właściwości.
ŻURAWINA, GRANAT, YERBA MATE I GUARANA (BIG-ACTIVE)
Skład: kwiat hibiskusa, owoc dzikiej róży, owoc aronii, owoc żurawiny (9%), owoc maliny, liść truskawki, granat (5,5%), aromaty, guarana (3%), yerba mate (2%), płatki kwiatu róży, płatki kwiatu krokosza barwierskiego.
Jak parzyć? W 96 stopniach, przez 5-7 minut. Herbata jest w torebkach, więc nie trzeba zaparzaczki.
Działanie: ponoć ma dodawać energii – u mnie nie działa, ale na mnie nawet kawa nie działa, więc musicie spróbować sami!
Wrażenia smakowe: Intensywna, lekko kwaskowata (ja takich herbat nie słodzę, bo cukier zabija ich smak) i mocno aromatyczna herbata. W smaku wyraźnie wyróżnia się żurawina i granat.
BIAŁA HERBATA Z PŁATKAMI RÓŻY (BIG-ACTIVE)
Skład: herbata biała (93,5%), płatki róży (5%), aromat.
Jak parzyć? Herbata jest sypana, więc najlepiej w zaparzaczce lub specjalnym ceramicznym sitku do herbaty. Na kubek daje się 1-2 łyżeczki, zalewa się wodą o temperaturze 90 stopni i parzy 2-3 minuty.
Działanie: Wyciszające.
Wrażenia smakowe: Moim zdaniem biała herbata świetnie się komponuje z płatkami róży, to jest chyba mój numer jeden w ogóle spośród herbat. Ten różany smak jest taki optymalny, ani super mocny, ani też mega delikatny – po prostu w sam raz! Ważne też, żeby tej herbaty pod żadnym pozorem nie słodzić, bo to po prostu totalnie bez sensu – kompletnie zmienia ten wspaniały smak.
Ciekawostka: Biała herbata jest super zdrowa, bo zawiera dużo wzmacniającej odporność witaminy C i chroniących organizm przed wolnymi rodnikami polifenoli (przez to jest nazywana eliksirem młodości).
SZARLOTKA Z CYNAMONEM (BIEDRONKOWE GREEN HILLS)
Skład: rooibos, aromaty, cynamon (9%), liść jeżyny, korzeń lukrecji (5%), prażony korzeń cykorii, owoc dzikiej róży, owoc jabłka (2,5%).
Jak parzyć? Zalać wrzątkiem, parzyć przez 5 minut.
Wrażenia smakowe: Mniam, faktycznie smakuje mocno szarlotkowo – smak po prostu idealny na jesień! Tego rooibos, na szczęście, w ogóle nie czuć, bo ja na przykład nienawidzę.
Ciekawostka: Rooibos zawiera mające dobroczynny wpływ na organizm przeciwutleniacze (wzmacniają odporność, hamują rozwój komórek nowotworowych, opóźniają procesy starzenia) i kwasy fenolowe, które są zbawienne dla układu pokarmowego.
Uwagi: Niestety, tej herbaty nie ma w stałej ofercie Biedronki, bywa jedynie okresowo. Ostatnimi czasy jej nie widziałam w sklepach.
EARL GREY (TWININGS)
Skład: czarna herbata, aromat pomarańczy bergamoty.
Jak parzyć? 1 łyżeczkę na 1 kubek zalewa się wrzątkiem i parzy od 3 do 5 minut.
Wrażenia smakowe: Chyba każdy wie, jak smakuje earl grey, prawda? No właśnie, więc ten earl grey smakuje jak earl grey, tylko taki lepszej jakości (choć wiem, że lipa, że nie ma prawdziwej bergamotki, tylko aromat), bardziej aromatyczny. Pychotka!
Ciekawostka: Czarna herbata ma dużo teiny, więc działa pobudzająco. Trzeba jednak uważać na to, ile się jej pije, bo zawarte w niej garbniki hamują, niestety, wchłanianie mikroelementów do organizmu.
CZARNA PORZECZKA Z KWIATEM CZARNEGO BZU (LOYD)
Skład: kwiat hibiskusa, owoc jabłka, owoc aronii, korzeń prażonej cykorii, kwiat czarnego bzu (9,5%), korzeń lukrecji (5%), liść jeżyny, aromat, owoc czarnego bzu (0,5%), suszony sok z czarnej porzeczki (0,5%) (maltodekstryna, koncentrat soku z czarnej porzeczki).
Jak parzyć? Zalać wrzątkiem i parzyć przez 5 minut.
Wrażenia smakowe: Jak dla mnie, ta herbata ma smak owoców leśnych. Pięknie pachnie, jest bardzo aromatyczna i lekko kwaskowata – ideał herbaty owocowej po prostu!
*
Na koniec, ponieważ uwielbiam piękne i przy tym praktyczne pierdółki (no a poza tym mam lada dzień urodziny i może ktoś jeszcze nie ma pomysłu na prezent), kilka pożądanych przeze mnie „herbacianych” gadżetów. Mamo, kup!
*
Podobało się? W takim razie polub mnie na fejsbuku i zaobserwuj na bloglovin, aby nie przegapić kolejnych wpisów!