ENERGIA KOBIET

…czyli o tym, skąd czerpać siły, by działać, spełniać marzenia i stawiać czoła rzeczywistości? Dziś nie mówię ja, dziś głos oddaję dwunastu inspirującym kobietom.

„To nie jest książka tylko do czytania. Traktujcie ją jak zachętę, jak zapalnik, jak potwierdzenie, że można budować własne życie na własnych zasadach” – takie słowa czytamy we wstępie (właściwie na sam koniec wstępu, ale cichutko!) książki, której tytuł jest jednocześnie tytułem tego wpisu. I jak mogę Was lepiej zachęcić do jej przeczytania niż z całą mocą potwierdzając te słowa? Tak, tak, ta książka to naprawdę zapalnik!

„Energia kobiet” to seria dwunastu wywiadów z, tak jak już na wstępie zapowiedziałam, bardzo inspirującymi (no i super inteligentnymi, rzecz jasna!) kobietami. Kobietami, które pokazują, że chcieć to móc, właściwie w każdej dziedzinie życia, czy to chodzi o biznes czy też o… godzenie się ze śmiercią. I właśnie w tych wielu kontekstach pokazane jest, jak pracować nad sobą, nad swoim wnętrzem, nad swoimi planami, ale też jak przyjąć to, na co wpływu nie mamy.

Dobra, dobra, ja tu tak ogólnie, a Wy pewnie zastawiacie się, kto tu się w tej tak przeze mnie zachwalanej książce wymądrza na temat życia?

Otóż swoje mądrości głoszą m.in. Monika Pyrek, Aneta Kręglicka (pierwsza Miss Świata z Polski – może w ten sposób kojarzycie – dziś prężnie działająca bizneswoman), Kayah, Krystyna Janda czy Maria Czubaszek.

W założeniu autorek (czy raczej redaktorek?), wywiady te mają odpowiadać przede wszystkim na pytania, czemu kobietom tak trudno przebić się przez szklany sufit; dlaczego życie osobiste i zawodowe rzadko ze sobą naturalnie harmonizują, no i jak znaleźć w sobie siłę, docenić tę kobiecą energię? Założenie jednak swoje, a wywiady – swoje! Na szczęście, rozmowy te nie są monotonne, nie krążą wciąż wokół jednego tematu, ale dotykają sedna różnych problemów:

  • tego, jak mierzyć się ze śmiercią czy chorobą swoich bliskich
  • jak udowodnić, że jest się rekinem biznesu, a nie tylko śliczną blond laleczką
  • od czego zacząć, gdy marzy się o własnej firmie
  • jakie pytania zadawać sobie, by dojść do punktu, w którym można uznać siebie za spełnionego człowieka
  • skąd brać siłę i energię, by działać na najwyższych obrotach, a przeciwności losu rozwalać i wyciągać z nich lekcję

I właśnie dzięki temu, że z tak różnych stron dotyka się sedna problemy, dotyka się istoty tej kobiecej energii, od tych dwunastu naprawdę świetnych kobiet dostajemy w pigułce lekcję życia! I nagle po prostu głupio powiedzieć sobie „nie umiem” czy „tego się nie da zrobić”. Bo po przeczytaniu takich wyznań wiesz, że się da – że wszystko się da! Tylko trzeba mocno tego chcieć, kombinować (w sensie: szukać rozwiązań nawet najbardziej absurdalnych), a jeszcze mocniej skupiać się na pracy nad tym!

Ta książka ma wspomagać kobiety (a przez to i mężczyzn) w życiu – i w tym codziennym, zwykłym, i tym na świeczniku. Ma cię wspierać, gdy podejmujesz trudne decyzje – na przykład czy postawić na karierę, czy zostać w domu z trójką dzieci. Bez względu na wybór, którego dokonasz, jej rolą będzie pomóc ci, byś nie dała się zepchnąć do narożnika. – tak czytamy na sam koniec książki, w podsumowaniu. I wiecie co? Książka spełnia swoją rolę znakomicie! Ja na pewno będę do niej wracać nie raz! A na zachętę, abyście i Wy po nią sięgnęły (z pewnością każdy, nawet największa torpeda, ma czasem chwile zwątpienia i potrzebuje motywującego kopniaka), oto kilka cytatów, które wydały mi się szczególnie istotne…

„Badanie na temat długowieczności przeprowadzone w miejscach na świecie z największą długowiecznością, pokazało, że wspólną cechą wszystkich tych miejsc jest właśnie to – powód, aby codziennie wyjść z domu i być komuś potrzebnym.”
– Iwona Georgijew

„Przecież my mamy jeszcze dużo wolnego czasu – mimo całego zaganiania, i pracowania po wiele godzin dziennie, mnóstwa zajęć. I nie mówię tylko o kobietach. Jeśli się porównamy do ludzi, którzy żyli 200 lub 300 lat temu, to ile oni wysiłku musieli włożyć w zapewnienie sobie ciepła, jedzenia? Dziś tych wyzwań nie mamy, ale mają je na przykład ludzie w Azji, którzy na okrągło muszą pracować na polach ryżowych, budowach lub szwalniach. To jest bycie zajętym! I to jest dopiero zmęczenie!”
– Iwona Georgijew

„Człowiek nie jest po prostu silny. Zyskuje tę umiejętność w zależności od tego, ile razy dostanie po głowie. Jak dostanie, to niech się zastanowi, gdzie jest, co robi, i co z tego wynika.”
– Joanna Klimas

„Uważam, że początkiem prawdziwej zmiany jest zaakceptowanie stanu teraźniejszego. Czyli: to, jaka jestem, jest w porządku. Nie wolno się katować. To jest ten moment, w którym dajesz sobie żyć, działać, pozbawiasz się jakiejś strasznej ilości lęki. Warto zmieniać negatywne myślenie o sobie.”
– Joanna Klimas

Zacząć działać mimo lęku. Czasem bowiem tkwimy w miejscu, które ani nie jest szczęśliwe, ani nie jest bezpieczne, ale jednak jest znane. I to wystarcza, by w nim zostać. Boimy się zmian, zatem nie robimy nic. (…) Nie jest łatwo wyjść z tej matni, ale każda próba jest lepsza niż pozostanie w niej.”
– Olga Kozierowska

„Warto zacząć od czytania. Różnych książek, po prostu interesowania się czymś, jak inni coś osiągnęli, co im pomogło, jak do tego dochodzili.”
– Olga Kozierowska

„Bądźmy dla siebie wróżkami, bo ileż to rzeczy można sobie wyczarować w głowie. A jak już powstaną w głowie, to o wiele łatwiej je urzeczywistnić.”
– Olga Kozierowska

[źródło tytułowego zdjęcia]